poniedziałek, 25 grudnia 2006

„Superślimak”– czyli podsumowanie roku 2006

Nasza gromada „Ślimaków” z pewnością zadziwiłaby biologów bo na pewno nie zaliczamy się do typu Mollusca (Mięczaki) jak pokazują zamieszczone poniżej osiągnięcia mijającego roku.
Jako współorganizatorzy pomagaliśmy w I Biegu Godzinnym „Powitanie Wiosny” w Siemianowicach Śląskich (ok.80 uczestników) oraz II Półmaratonie 4ENERGY w Katowicach (ok. 800 uczestników). Przygotowaliśmy kolejną, IV Edycję Biegu Świątecznego w Parku WPKiW w Chorzowie (ponad 50 osób), a w chwili obecnej zaangażowani jesteśmy w I Maraton „Noworoczny Cyborg”, który odbędzie się lada dzień.
Zawodniczo wzięliśmy udział w wielu imprezach sportowych w Polsce i za granicą.
Poniższe podsumowanie osiągnięć indywidualnych nie jest pełne i stanowi jedynie tą ich część, którą udało mi się wydobyć z tegorocznych zestawień lub od samych zainteresowanych.


Najtwardszym „Ślimakiem” roku 2006 tradycyjnie był Leszek Naziemiec, który między innymi ukończył 7 maratonów (Żyliński Hamburg, Maraton po Hrebeni Beskyd, Maraton Toruński, 100km Biel, Ostravsky Maraton, Beh Supervytrvalca 50km w Żylinie, Maraton Radomski), poprawił swoją życiówkę w narciarskim Biegu Piastów (50 km w 4:40:03), w Półmaratonie Żywieckim, w biegu na 10km oraz w pływaniu 5km na otwartej wodzie w Hlucinie a także wziął udział w 24-godzinnym maratonie pływackim w Bad Radkersburg gdzie przepłynął dystans 31,700 m.

Krok w krok za Leszkiem podążała Daria Naziemiec - najaktywniejsza kobieta w grupie, która w tym roku ukończyła 5 maratonów (Maraton po Hrebeni Beskyd, Maraton Toruński, 49km Beh Trangoska- Donovaly Hrebenem Nizskych Tarier, 50 km Beh Supervytrvalca, Żyliński Hamburg), poprawiła także życiówki w Biegu Piastów (50km w 5:47:21), Półmaratonie Żywieckim i wystartowała w 24-godzinnym maratonie pływackim (27,400 m). Oprócz wyżej wymienionych za sukcesy za kategorii „pirożki” i „utopence” powinna dostać osobny puchar.

Artur Kubica przebiegł 3 maratony (Paryż, Kraków i Poznań), także Bieg Górski na Pilsko z czasem 1:05:24. Jako jedyny z naszej grupy w tym roku wziął udział w 2 triatlonach (Tychy 0,5/15/3 z czasem 1:04:24 i Hlucin 0,7/23/7 z czasem 1:30:23). Ukończył również maraton pływacki na 3km w Tychach, a na 24 Stunden Swimmen w Bad Radkersburg przepłynął 22,200 m. Poza wymienionymi wyżej dyscyplinami ostatnio zaczął jeździć na snowboardzie i co się z tym wiąże odwiedzać alpejskie kurorty.

Andrzej Lampa oprócz zaliczenia Marathon de Paris, Cracovia Maraton i Maratonu Toruńskiego został zagorzałym pływakiem i na jesień ukończył 24-godzinny maraton pływacki przepływając 25,600 metrów. Jeszcze pod koniec listopada pływał w pobliskim zbiorniku Pogoria siejąc ogólne zgorszenie wśród przechodniów i podziw wśród „Ślimaków”.

Kuba Spławski w styczniu szczęśliwie powrócił z parotygodniowej afrykańskiej przygody w pustyni i na sawannie, żeby w połowie roku znowu wybyć na dłużej do Irlandii. W ciągu tego roku ukończył 3 maratony: Maraton Łódź, Longford Marathon oraz Dublin Marathon. Oprócz tego biegnąc w Katowicach zawody 4ENERGY poprawił swoją życiówkę w półmaratonie.

Magda Janowska ukończyła Maraton Poznański z czasem 3:36:52, a że jest miłośniczką gór i alpinistką przebiegła m.in. Bieg na Pilsko z czasem 1:08:40 i Bieg na Szczyt Rysianki z czasem 47:30.

Ewa Lampa dała się skusić w tym roku na swoje pierwsze 2 maratony. Pobiegła Marathon de Paris i Cracovia Maraton, a sezon skończyła półmaratonem 4ENERGY w Katowicach.

Mieliśmy też dwa inne debiuty maratońskie - Patrycja i Piotr Lampart ukończyli tegoroczny Maraton Warszawski.

Małgorzata Przybyła i Tomek Pecka pomimo świeżych obowiązków rodzicielskich również wzięli udział w kilku zawodach m.in. Tomek zaliczył Bieg Piastów (5:51:52), a Małgosia ukończyła Siemianowicki Bieg Godzinny
W sumie trochę się tego nazbierało. Myślę, że możemy sobie wzajemnie pogratulować i życzyć co najmniej tyleż sukcesów w nadchodzącym roku 2007